poniedziałek, 16 marca 2015

Rozdział 2

Niekontrolowanie się odwróciłam, ku mojemu zdziwieniu był to ten blondyn którego przed chwilą widziałam w pizzerii. Patrzył na mnie, swoimi dużymi, szarymi oczyma, a na jego twarzy można było dostrzec cień uśmiechu. Posłałam mu miły uśmiech. Stał tak chwilę lecz po chwili spytał :
-Mógłbym się dosiąść ?
Pokiwałam twierdząco głową. Ciągle patrzyłam w jego oczy, były takie tajemnicze, nie mogłam oderwać od niech wzroku. Rozmawialiśmy ponad dwadzieścia minut, mieliśmy dużo wspólnych tematów. Sebastian był miły, czarujący, ale też tajemniczy. Nie wiedziałam czemu mi się tak spodobał, przecież znam go zaledwie dwadzieścia minut … Moje rozmyślania przerwał głos Sebastiana , który prawdopodobnie coś powiedział.
-Hymm ?Mówiłeś coś ?
-Spytałem czy dałabyś mi swój numer ? – Znów posłał mi swój uwodzicielski uśmiech, już miałam się zgodzić, gdy zdałam sobie sprawę z tego  że i tak nie jestem stąd . Mam jeszcze ponad dwie godziny jazdy do Warszawy, odpowiedziałam mu że nie, a w tedy chłopak się oburzył …
-Dlaczego ? Przecież widzę że ci się podobam, widzę jak na mnie patrzysz. Lecisz na mnie i tyle .-powiedział to w tak arogancki sposób, że całe dobre wrażenie jakie na mnie zrobił, rozpłynęło się w trzydzieści sekund.  Nie wiedziałam co powiedzieć, totalnie mnie zamurowało :
-Co?!- Spytałam go lekko się śmiejąc, nie wiedziałam czemu ale z drugiej strony bawiła mnie ta całą sytuacja. Czy ten chłopak naprawdę myśli że na niego ,,lecę’’ ? Owszem jest przystojny, ale zupełnie nie w moim typie.
-To co słyszysz-poprawił się na krześle, siadając jak jakiś przywódca- mogę się założyć że już po drugiej, góra trzeciej randce wpakowałabyś mi się do łóżka.
Nic nie odpowiedziałam, wstałam,  uderzyłam chłopaka w policzek, i wróciłam do pizzerii. Dokończyłam jeść pizzę, Sebastian już nie wrócił do pizzerii, bardzo mnie to cieszyło, bo nie miałam ochoty na niego patrzeć.  Około godziny czternastej, byliśmy już w dalszej drodze do Warszawy. 
Jechaliśmy, i jechaliśmy. Po około dwóch godzinach jazdy, mama zatrzymała auto pod jakimś domem.
-No to tu, dojechaliśmy – powiedziała wyraźnie zadowolona, wysiadła z auta i poszła otworzyć drzwi, domu.  Kacper od razu popędził do swojego pokoju, a ja postanowiłam obejrzeć cały dom po kolei.
Do  dwupiętrowego, białego domu z ciemnym dachem prowadziła kamienna ścieżka, w ogrodzie stało kilka drzew owocowych jak i rośliny, krzew róż i fiołków.  Duże, drewniane drzwi z okienkiem, uchyliły się, a z domu wyszła mama :
-Co tak stoisz ? Dalej rozejrzyj się po domu ! – widać było że jest strasznie szczęśliwa.
Weszłam przedpokoju, stała w nim mała szafka na buty a nad nią wisiał wieszak na kurtki. Po lewo były schody prowadzące na piętro, postanowiłam że najpierw obejrzę parter. Zdjęłam buty, i poszłam do pierwszego pomieszczenia,  trafiłam na kuchnie. Była nie za duża ale przestronna. Narożnikowy blat, w kolorze cappuccino, zmywarka, lodówka  a w kącie okrągły stół z czterema krzesłami. Z kuchni poszłam do salonu, w którym znajdowało się duże okno, na drogę, biała kanapa z 2 fotelami, mały stoliczek do kawy, a pod nim duży okrągły dywan. Na ścianie wisiało kilka obrazów oraz telewizor plazmowy, a pod nim długa półka, stojąca na podłodze, na różne płyty, ozdobniki i różne tego typu rzeczy. Kilka roślin dodawało uroku temu pomieszczeniu. Na parterze znajdowała się też jedna łazienka i pracownia mojej mamy. Jest ona pracowniczką banku, ale w wolnym czasie maluje. Poszłam na piętro sprawdzić inne pomieszczenia. Znajdowała się tam sypialnia mojej mamy, z jej oddzielną łazienką. Pokój mojego brata, mój pokój, i nasze oddzielne łazienki.  Podeszłam do białych drzwi od mojego pokoju, chwyciłam za klamkę i je otworzyłam . Był to jeden z piękniejszych pokoi jakie widziałam. Dziewczęcy ale i kobiecy pokój, dominowały w nim moje ulubione kolory, biały i pudrowy róż. Miałam w nim drewnianą podłogę z dużym, puchowym, białym dywanem na środku. Tapeta w nim, była biała w lekko siwe i jasno różowe paski. Na wprost od drzwi, znajdowało się duże okno, z siedziskiem . Miałam z niego widok na domy sąsiadów i na część mojego ogródka.  Po prawo od okna spore metalowe łóżko, z siwą pościelą i dwoma białymi poduszkami. Na wprost od łóżka białe biurko, z moim laptopem i kilkoma rzeczami. Nad nim wisiała biała szafka na książki szkolne. Ciemne krzesło biurowe to jeden z ciemniejszych elementów tego pokoju. W oknie krótkie ozdobne zasłonki, w różowym kolorze . Miałam także dużą szafę z przegródkami na ciuchy i wieszakami na kurtki, płaszcze itp. Zajmowała ona całą ścianę. Obok łóżka znajdował się mały stoliczek nocny na lampkę. Pokój bardzo mi się spodobał, kolory spawały że wyglądał bardzo czysto, lecz przytulnie. Usiadłam na łóżku, było bardzo wygodne. Rozejrzałam się raz jeszcze i wyszłam , po swoje kartony i walizki by się rozpakować. Zajęło mi to z półtorej godziny, lecz mama poprosiła bym pomogła jej z kładzeniem do kuchennych szafek talerzy i szklanek. Wszystko było gotowe późnym wieczorem. Mama przygotowała kolację, usiedliśmy w kuchni jedząc naleśniki z nutellą, gdy ktoś zapukał do drzwi.
-Kto to może być o tej porze ?-Spytała nie pewnie moja mama – przecież jeszcze nikogo nie znamy..
- Może sąsiedzi przyszli nas powitać. Może mają ciasto ! – Ucieszył się Kacper, miał już prawie osiemnaście lat lecz czasem zachowywał się jak dziecko …   
-Pójdę otworzyć-odeszłam od stołu,podchodząc do drzwi,w ich szybce dostrzegłam zarys postury wskazującej że to mężczyzna .    
________________________________________________
Dziękuję za 850 wyświetleń na blogu i za dużo pozytywnych komentarzy ;) ! W razie pytan zapraszam na aska. http://ask.fm/GG_xoxo_                                                                 

11 komentarzy:

  1. Meega *.* czekam na następny :)

    http://opowiadanie-jdabrowsky.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Swietne! Szybciutko pisz next bo nie moge sie doczekac :*

    OdpowiedzUsuń
  3. Ciekawa w sumie historia, ale uwazaj by nie robic spacji przed znakami przestankowymi, bo to jest błąd.

    OdpowiedzUsuń
  4. Prosze szybciutko nexta. Super piszesz. Weny i pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Kurczę <3 no świetne! :D życzę komentarza od Jasioka :*

    OdpowiedzUsuń
  6. Huhuhu, ciekawie ^^ Czekam na dalsza czesc :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ekstra! dawaj next :)
    http://xxankaxx.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń