sobota, 14 marca 2015

Rozdział 1

Kolejny nowy dzień, ze snu zerwał mnie głos mojej matki krzyczącej na mojego brata ,który zapewne nie spakował jeszcze swoich gratów przed przeprowadzką do Warszawy. Tak, przeprowadzałam się Opola do Warszawy, ze względy na pracę mojej mamy. Mnie to bardzo cieszy, ponieważ mam zamiar iść do studia muzycznego o którym zawsze marzyłam. Dla niektórych może wydawać się to głupie ,ale muzyka to moje życie , gdy śpiewam, tańczę czy piszę piosenki czuję się jednością z muzyką. Jestem tylko ja i ona. Dlatego też pomysł z przeprowadzką bardzo mi się spodobał, ale mojemu bratu już nie koniecznie. Z jednej strony rozumiałam go , miał tu przyjaciół, szkołę i swoją dziewczynę Julkę , nie chciał tego zostawiać . Myślał nawet nad tym żeby zamieszkać samemu, ale oczywiście mama się nie zgodziła i wyszła z tego jak zwykle kłótnia : -Jestem już pełnoletni ! Zamieszkam sam, dam sobie radę ! – słyszałam głos mojego wkurzonego brata , który dochodził z kuchni. - Nie, nie jesteś ! Osiemnaście lat będziesz miał dopiero za dwa miesiące, a do tego czasu ja ponoszę za ciebie odpowiedzialność . A teraz pakuj się bo za 2 godziny wyjeżdżamy ! – mama postawiła na swoim jak zawsze . Oczywiście po tych rannych krzykach już nie zasnęłam, wstałam strasznie zaspana, wzięłam kąpiel, zjadłam śniadanie i postanowiłam się ubrać. Z racji tego że na dworze była szklana pogoda zdecydowałam się na czarne rurki, biały podkoszulek z logo mojego ulubionego zespołu ,,30 seconds to mars’’ .Cały strój podkreśliłam dosyć luźną, czarną bluzą z białym ekspresem. Wzięłam moją kosmetyczkę i poszłam do toalety, z zamiarem zrobienia sobie mojego codziennego makijażu . Nie maluję się jakoś wyzywająco, mój makijaż jest naturalny i często nie do zauważenia . Wzięłam do ręki pędzel, i nałożyłam trochę pudru na mój mały nos i resztę twarzy. Duże, niebieskie oczy delikatnie podkreśliłam tuszem do rzęs. Przeczesałam parę razy szczotką moje blond włosy za łopatki, i zrobiłam z nich rozczochranego koka. Zbliżała się godzina 10, czas wyjazdu. Wzięłam swoje 2 walizki z pokoju i zeszłam na dół, Kacper nie wyglądał na zadowolonego z tego że już jedziemy, oczywiście przeszła jego dziewczyna która szczerze mówiąc nie jest jakoś za bardzo lubiana prze mnie i moją mamę. Mimo że cieszyłam się z wyjazdu, było mi smutno z myślą że opuszczam dom. Tyle spędzonych tutaj lat, tyle wspomnień, to wszystko sprawiało że do moich oczu napłynęły łzy. ,,Pożegnałam’’ się z domem i poszłam zająć swoje miejsce w samochodzie . Podróż miała trwać mniej więcej 4 godziny, oprócz tego godzina w korkach. Postanowiłam się przespać, założyłam moje słuchawki, włączyłam ulubioną play listę, i wtapiając słuch w moje ulubione, melodyjne piosenki zasnęłam... Obudziłam się 2 godziny później. Kacper jeszcze spał, a mama kierowała. Wyciągnęłam z ucha słuchawkę, sięgnęłam po butelkę wody i napiłam się . Mama zauważyła że już nie śpię i zaczęła rozmowę: -Co tak krótko spałaś ? – spytała zdziwiona -Krótko ? Dwie godziny to przecież nie tak krótko .. Gdzie jesteśmy ? -W Piotrkowie Trybunalskim, myślę że zatrzymamy się tutaj coś zjeść, może pójdziemy do pizzerii ? Co wy na to ?– Patrzyła na mnie i mojego brata który właśnie się obudził. Chyba usłyszał słowo ,,pizzeria’’ -Mi pasuje jestem straaaaaasznie głodny- ziewną zaspany Kacper. Dziesięć minut później siedzieliśmy już w pizzerii, składając zamówienie. Wzięliśmy ulubioną pizzę mamy, wielką z salami, serem i pieczarkami . Jedząc kawałek zorientowałam się ze przygląda mi się jakiś chłopak, siedzący dwa stoliki dalej z kolegami . Był strasznie przystojny. Spojrzałam się na niego a ten posłał mi uroczy uśmiech . Na moich policzkach pojawił się niekontrolowany rumieniec, zrobiło mi się gorąco i duszno . Postanowiłam wyjść na świeże powietrze, żeby się przewietrzyć . -Zaraz wracam- Odkrząkłam kierując się w stronę wyjścia , chwilę potem byłam już na zewnątrz . Usiadłam na jednym z krzesełek pod wiatą, wyciągnęłam telefon z chęcią sprawdzenia czegoś w Internecie, poprzez darmowe wi-fi w pizzerii , gdy nagle ktoś złapał mnie za ramię ...

_________________________________________________________________________________________
Jest pierwszy rozdział ! :D Mam nadzieję że się wam spodoba i będziecie czekać na kolejne rozdziały które będą pojawiać się co 2 dni ;) W razie pytań zapraszam na mojego aska : http://ask.fm/GG_xoxo_

9 komentarzy:

  1. No Misiu zaczyna się naprawdę ciekawie. Jeśli mogę mieć radę, nie dodawaj zdjęć, bo to zaniża działanie wyobrażni i powiększ trochę czcionkę, bo wtedy tekstu będzie "więcej". Ale serio mi się spodobało, podsyłaj mi linki, oki? :3 jestem ciekawa, co będzie dalej. Powodzenia, trzymaj się! www.froncala.blogspot.com ❤

    OdpowiedzUsuń
  2. Zapowiada się super! Na pewno będę czytać :3

    Zapraszam do mnie: http://opowiadanie-jdabrowsky.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Swietnie sie zaczyna :)

    http://xxankaxx.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Musiałaś w takim momencie przerwać!? Zniszczyłaś moje marzenia :,( a tak na serio to super wyszło :* czekam na kolejną część ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Meeeeeeeeeeega! Jestem nowa i ju mi sie podoba :D Czekam na next :*

    OdpowiedzUsuń
  6. Meeeeeeeeeeega! Jestem nowa i ju mi sie podoba :D Czekam na next :*

    OdpowiedzUsuń
  7. No zaczyna mi się podobać! Idę czytać dalej!

    OdpowiedzUsuń
  8. Trochę mnie zdziwiło ze w piotkrowie spotkała przystojnego chłopaka bo ja od 16 lat żadnego nie widzialam ale to tam mniejsza :) świetny rozdział ♥♡♥♡

    OdpowiedzUsuń